I wszystko jasne :)

Przybywam dziś do Was z samymi dobrymi wiadomościami, w tym z rozwiązaniem pewnej zagadki :D. 

Po pierwsze nasza córeczka rośnie jak na drożdżach, tydzień temu skończyła 17 miesięcy. Tyle już potrafi, kilka dni temu sama odbyła rozmowę telefoniczną z tatą, trzymała telefon przy uchu, słuchała co mówi do niej tata, następnie wyczerpująco odpowiadała, na swój własny sposób i wnioskując po tym jak akcentowała, były to zdecydowanie wypowiedzi pytające ;) Zadziwieni byliśmy oboje z M. niezmiernie, a takich zadziwień Hela funduje nam ostatnio sporo. Dlatego następny wpis chciałabym poświęcić jej nowym umiejętnościom i ulubionym aktywnościom. Już teraz was zapraszam :) 

Po drugie zaczynamy 22 tydzień ciąży. Tzw. USG połówkowe już za nami. Lekarz podczas tego badania sprawdza stan dzidziusia, dokonuje dokładnych pomiarów, sprawdza czy prawidłowo rozwijają się poszczególne narządy. Można posłuchać bicia małego serduszka i jeśli do tej pory jeszcze nie było wiadomo, teraz najczęściej lekarz określa płeć maluszka (chyba, że rodzice chcą mieć niespodziankę). Najważniejsze dla nas jest, by dzidzia była zdrowa i miała się tam w brzuszku dobrze. Nasz maluszek numer dwa waży sobie już 400 g, rośnie zdrowo i bardzo lubi ruch ;) A jeśli chodzi o płeć... No cóż, analizując Wasze komentarze, zdecydowanie najczęściej pojawiającą się wypowiedzią było "Stawiam na chłopca" ;). Jedna z blogowych koleżanek napisała nawet, że to musi być chłopiec, bo w tym roku rodzą się dzieci do pary. Wprawdzie nasz dzidziuś przyjdzie na świat w roku następnym, ale i tak będzie to.... chłopczyk :)))))))))))))))))) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Miałyście nosa ;)
Cieszymy się niezmiernie, że Helenka będzie miała braciszka. Szykuje się dla nas nowe wyzwanie.  Z chłopcem to czuję, że jest zupełnie inna bajka niż z dziewczynką, więc pewnie będę zupełnie na nowo i inaczej odkrywać siebie w roli mamy. I właściwie cały czas ostatnio zaprząta to moje myśli. Muszę też pilniej przyjrzeć się wyprawce. Wszystko co mamy z ubranek jest takie "dziewczyńskie". I teraz co z tym zrobić, stopniowo oddawać, sprzedawać?? Czy może zachować, bo może kiedyś trzeci raz zostanę mamą?? ;) Na szczęście wózek zarówno gondolę i spacerówkę mamy w kolorach neutralnych, więc myślę, że nasz synek będzie zadowolony :).
Pozdrawiamy wszystkich gorąco. Życzymy pogody sprzyjającej spacerom, u nas dzisiaj właśnie taka i do tego jeszcze w zestawie wszystkie najpiękniejsze kolory na drzewach. Takiej jesieni chcemy :)