Byliśmy wczoraj na obiedzie u dziadków Heli. Spędziliśmy przemiły czas, ale do rzeczy ;) Zgadnijcie co było na deser. Pyszności były. Ciasto z rabarbarem i świeże truskawki :). Teraz mogę je bezkarnie jeść i robię to z przyjemnością. A sposobów na dania z truskawkami jest milion :) W zeszłym roku ze względu na początki karmienia piersią mogłam sobie na te pyszne owoce jedynie popatrzeć. Ostatnio poszperałam trochę na temat truskawek i postanowiłam podzielić się z Wami tymi ciekawostkami, bo nie wiem czy zdajecie sobie sprawę (ja przynajmniej nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam), że to prawdziwe skarby wśród owoców. Zatem:
Truskawki nie istnieją od zawsze. Zostały stworzone przez człowieka poprzez pomieszanie różnych rodzajów poziomek około 200 lat temu.
Mimo tego, że nie powstały naturalnie, zawierają w sobie wiele cennych wartości odżywczych.
Truskawki kiedyś uważane były za afrodyzjak. We Francji panował zwyczaj przyrządzania zupy truskawkowej dla nowożeńców. W sumie coś w tym jest, gdy przekroimy truskawkę, ma ona kształt serca. :)
To owoce, które noszą nasiona na swojej skórce.
Jeśli jesteście fanami truskawek, jedźcie do Belgii, można tam zwiedzić Muzeum Truskawek w mieście Wepion.
Truskawki są doskonałym źródłem witaminy C, biją na głowę nawet cytrynę (!). 10 dag truskawek (orientacyjnie około 10 niedużych owoców) zawiera w sobie 60 mg witaminy C, a nasza dzienna zalecana dawka spożycia wynosi od 50 do 100 mg. Czyli wcinajmy truskawki dla odporności. Poza tym zawierają one witaminy z grupy B, sporo witaminy A, magnez oraz wapń.
Truskawki mają w swoim składzie kwas salicylowy, który ma działanie złuszczające i oczyszczające, stąd świetnie nadają się na maseczki.
Zawierają kwas foliowy, 25 dag truskawek pokrywa 30% naszego dziennego zapotrzebowania.
Są to owoce, które dzięki zawartości manganu, dobrze wpływają na kondycję włosów. Porcja 15 dag pokrywa zapotrzebowanie na ten mikroelement w 20 procentach.
Podobno truskawki wybielają zęby i zapobiegają osadzaniu się kamienia na zębach.
Truskawki działają moczopędnie, regulują tym samym pracę nerek. Mają również działanie odkwaszające nasz organizm.
Uwaga, możemy zajadać truskawki garściami- 10 dag to tylko 28 kalorii , poza tym to źródło błonnika :)
Jeśli chcecie przechować truskawki, mogą wytrzymać 1 dzień w lodówce, ale koniecznie z szypułkami i nieumyte. A jak już zabierzecie się za mycie, to nie odrywajcie szypułek, bez nich owoce będą chłonąć wodę jak gąbka i gorzej smakować. Truskawki świetnie nadają się do mrożenia i nie tracą tym samym swoich właściwości.
Zaleca się, aby dzieciom truskawki podawać po 10 miesiącu życia. Helenka uwielbia :)
Truskawka znana jest ze swoich alergizujących właściwości, jednak najczęściej chodzi tu o chemikalia, jakimi truskawki są traktowane, w celu ochrony przed szkodnikami. Stąd bardzo dokładnie należy myć owoce, warto potrzymać je dłużej pod strumieniem bieżącej wody.
A teraz propozycja- ponieważ każda mama chce być piękna i młoda, podam Wam przepisy na kilka maseczek z wykorzystaniem truskawek. A za to Wy piszcie czy lubicie i w jakiej postaci najchętniej jecie truskawki. Świeże, bez dodatków, koktajl, z makaronem, ryżem, sosy, lody, naleśniki, dżemy? Już jestem głodna. Ale najpierw obiecane maseczki (pamiętajcie o próbie uczuleniowej).
Najprostsza:
Kilka truskawek rozgnieć widelcem i nałóż na oczyszczoną skórę twarzy. Po 10- 15 minutach zmyj ciepłą wodą. Kwas salicylowy zwęzi rozszerzone pory, wapń i magnez ujędrnią skórę, a witaminki zrobią swoje, zwłaszcza witamina C- pomoże w usuwaniu przebarwień :) Prawda, że proste?
Rozświetlająca:
Wymieszaj ze sobą kilka rozdrobnionych truskawek, 2 łyżeczki jogurtu naturalnego, i łyżeczkę soku z cytryny. Trzymaj na twarzy 10 minut, potem zmyj letnią wodą.
Nawilżająca:
Do kilku rozdrobnionych truskawek dodaj dwie łyżeczki oliwy z oliwek oraz 4 łyżeczki twarożku naturalnego, taką papkę pozostaw na buzi 15- 20 minut i potem zmyj.
Odświeżająca:
Przetrzyj 1 lub dwie truskawki przez sitko, tak by pozbyć się pestek i połącz je z łyżeczką miodu. Nałóż na twarz i dekolt, po 15 minutach zmyj letnią wodą.
Łagodząca podrażnienia i nawilżająca
Zmiksuj kilka truskawek z 2 łyżeczkami miodu, łyżką śmietany kremówki i zgniecioną połówką banana. Po 15 minutach zmyj letnią wodą.
Buziaki dla Was, zróbcie sobie domowe SPA no i oczywiście smacznego:)
ach truskawki, moja miłośc do nich pomimo upływu lat wcale nie maleje :)
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam je od dziecka, jak byłam mała, rosły u nas w ogrodzie, pamiętam zbieranie dojrzałych truskawek i podjadanie prosto z krzaczków ;)
UsuńPrzeczytalam z zainteresowaniem,o niektórych ciekawostkach nie wiedzialam. Przyznaje,ze u nas tez gości ostatnio truskawka,ale kurcze ostatnio trudno trafić na słodki smak tego owocu,ale może było za malo słońca.Ale ze śmietaną smakuja bardzo.Fajnie,ze posmakowaly Helence :).Maseczki tez sprubuje zrobić,muszę tylko się zmotywowac :)
OdpowiedzUsuńJa jak narazie trafiam na słodkie :) Fajnie, że czegoś nowego dzięki nam się dowiedzialaś. Jedzcie zatem na zdrowie i dla urody :) :)
UsuńJa uwielbiam truskawki! Mogłabym jeść kilogramami!
OdpowiedzUsuńI spokojnie możesz zjadać całe kilogramy :) Bez wyrzutów sumienia :)
UsuńWłaśnie zjadłam je z płatkami na śniadanie :-)
OdpowiedzUsuńZ płatkami nie próbowałam. Jak to możliwe! :) Ściskam :)
UsuńNaleśniki z truskawkami i bitą śmietaną :) Coś wspaniałego! I niech idzie w cycki :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś szykuję na obiad, kupiłam kilogram trusek na bazarku, tylko o bitej śmietanie nie pomyślałam. No cóż, będzie dietetycznie :) Tak czy owak, pyszota!
UsuńUwielbiam truskawki :) Młoda moja niekoniecznie chętna do ich zjadania ale może z czasem się przekona
OdpowiedzUsuńWitaj u nas, mam nadzieję, ze zostaniesz na dłużej :) Już mamy jedną wspólną cechę, obie lubimy truskawki :) A córeczka na pewno z czasem się przekona :)
UsuńMy czekamy na nasze działkowe :) młodsza corka posmakuje uch wtedy po raz pierwszy :) Annie truskawek nie trzeba przedstawiać ;) dzięki za garść cennych informacji :) wiele z nich to dla mnie nowość! Biedni kiedyś byli, ze nie mieli truskawek ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, dziwnie, że kiedyś tych owoców nie było. Ale na szczęście dzisiaj są :) Miło, że już wróciłaś :) pozdrawiam!
UsuńJa uwielbiam truskawki, Filip je wręcz kocha a nasza pralka to już mniej ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że truskawki nie były naturalne tylko powstały z różnych odmian poziomek!
Moje bluzki tez ostatnio jakieś takie bardziej czerwone. Nie ma to jak umorusana buzia chce się przytulić :) Fajnie, że dzięki nam dowiedzialaś się czegoś nowego :) buziaki :*
Usuńja truskawki jem kilogramami... :D pyszna słodycz!
OdpowiedzUsuńSmacznego kochana :) I na zdrowie :)
UsuńOd przedwczoraj moja rodzinka wchłonęła 4kg truskawek. Tak stęsknieni nie bylismy chyba nigdy za smakami lata. Na razie zjadamy je z jogurtem naturalnym lub kwaśnym mlekiem. na wypieki i maseczki jescze będzie czas - na razie muszę się nimi nacieszyć smakowo!
OdpowiedzUsuńWitaj u nas :) Cieszę się, że truskawki mają tylu fanów. Mi również kojarzą się z latem i słońcem. Koktajle z truskawek i kwaśnego mleka przypominają mi dzieciństwo :)
UsuńAle ciekawe informacje. Super! Uwielbiam truskawki. :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasia :) Buziaki dla Was!
Usuńtruskawy kocham miłością bezwzględna, za to mój pierworodny gardzi, nie smakuje mu i już :/czego ja nie próbowałam, i słodziłam ale nie przekona się i już. No nic najwyżej będzie dla mnie na maseczke :D
OdpowiedzUsuńCzasem truskawki mają taki kwaskowy smak i maluch może się zrazić, ale może jeszcze polubi :) Póki co, ty zjadaj na zdrowie :) pozdrawiamy :*
UsuńUwielbiam! I zawsze kiedy chcę z nich zrobić cokolwiek innego niż koktajl czy coś do spałaszownia i tak lądują u mnie w brzuszku :P
OdpowiedzUsuńTradycyjnie zapraszam do siebie:)
blog: fochzprzytupem.blogspot.com
instagram: https://instagram.com/fochzprzytupem/
facebook: https://www.facebook.com/pages/FOCH-z-przytupem/727676660654507
Ja mam podobnie - zawsze mam tyle planów na truskawki i nigdy jeszcze nie doczekały:) Pożeram garściami:)
UsuńJedna, druga, trzecia i tak stoję nad zlewem w kuchni i wcinam, zamiast umyć do końca i przygotować mus do nalesnikow. Czyli mamy tak samo :)
UsuńO jena!!! Co za post!!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o większości z tych ciekawostek! No dobra, ja chyba o żadnej nie wiedziałam :(
No i maseczki z truskawek? Plus produkty, które na ci dzień mam w domu? To już w ogóle czad! Od środy zabieram się za upiększanie, a od jutra za jedzenie w jeszcze większych ilościach :) bo to przecież samo zdrowie! :)
PS.
Jeszcze takie zdrowotne info o czekoladzie by się przydało, to już w ogóle byłbym w siódmym niebie :D
O jena!!! Co za post!!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o większości z tych ciekawostek! No dobra, ja chyba o żadnej nie wiedziałam :(
No i maseczki z truskawek? Plus produkty, które na ci dzień mam w domu? To już w ogóle czad! Od środy zabieram się za upiększanie, a od jutra za jedzenie w jeszcze większych ilościach :) bo to przecież samo zdrowie! :)
PS.
Jeszcze takie zdrowotne info o czekoladzie by się przydało, to już w ogóle byłbym w siódmym niebie :D
Ale fajnie, że Ci się podoba :) Planowałam zrobić wpis o pistacjach, ale specjalnie dla Ciebie najpierw napiszę o czekoladzie :) Uwielbiam szperać i wyszukiwać ciekawostki, a czekoladę kocham miłością ogromną :)
UsuńOj. my też zjadamy kilogramami!
OdpowiedzUsuńUwielbiam, zwłaszcza takie zmiksowane z twarogiem do makaronu.
Mogłabym jeść cały rok :D
:) Makaron z truskawkami- pyszności :)
Usuń