Dziś nasz smoczek kończy 11 miesięcy. Jak zwykle 13-ty jest dla nas wyjątkowy, tak więc, żeby tradycji stało się zadość, rano w łazience przywitała mnie.... biedronka. Chodziła sobie po ścianie. Skąd się tam wzięła, nie mam pojęcia. Taki wietrzny dzień dzisiaj, może skądś ja przywiało... Dziwna sprawa :)
Jak zawsze przy okazji mijającego miesiąca staram się troszkę podsumować ten czas. Słowo klucz na ten etap to ruch. Heli wszędzie jest pełno. Śmiało wspina się, staje na nóżkach i porusza przy meblach. Gdy trzymam ją za obie rączki, możemy spacerować po całym mieszkaniu. Przy czym najczęściej stawia takie śmieszne kroki jak oficer, nie zgina nóg w kolanach. Hela uwielbia takie spacery, mój kręgosłup nieco mniej... Inne sposoby przemieszczania się to raczkowanie i pełzanie, które ma opanowane do perfekcji, mogłaby brać udział w jakimś wyścigu i zwycięstwo miałaby w kieszeni.
Ulubione zabawki to drewniana układanka, polegająca na dopasowywaniu elementów w odpowiednie miejsca, Heli narazie te elementy wyjmuje, podaje mi lub sama układa na podłodze i tak w kółko. Poza tym kocha wszystkie piłki jakie są w zasięgu, turla, rzuca, przynosi i cieszy się tym niezmiernie. Bardzo interesuje się też książeczkami, im większa książka tym lepsza. Stąd na celowniku są moje książki, albumy, takie większego formatu. Mam wrażenie, że sam proces przewracania kartek jest dla niej frajdą. Robi to z niezwykłym zaangażowaniem.
Ulubione czynności to ściąganie wszystkiego z półek, ze stolika, wyciąganie skarpetek z najniższej szuflady komody. Gdy leżymy na naszym łóżku, zrzuca na ziemię wszystko co znajdzie się w jej zasięgu i patrzy gdzie wylądowało. Do tego na okrągło wyjmowanie i wkładanie przedmiotów do pudełka no i buszowanie, cel: dotarcie tam, gdzie jak do tej pory nie zdążyła wściubić nosa, choć nie wiem, czy takie miejsca jeszcze są.
Helenka jest bardzo towarzyska. Śmieje się do ludzi, macha im. Stąd często w sklepie, czy na spacerze mamy niezły ubaw. Chętnie zostaje z babcią na godzinę lub dwie, gdy ja muszę wyjść do lekarza, czy na większe zakupy.
To co mnie najbardziej rozśmiesza, to jej reakcja na szczekanie psa. Jeśli je usłyszy, nieważne czy na klatce w bloku, czy za oknem, nieruchomieje i mówi "buw". Ma doskonały słuch, czasem słyszę to jej "buw", a dopiero potem nasłuchuję i faktycznie gdzieś w oddali szczeka pies. Ostatnio Hela otworzyła książeczkę, wskazała na obrazek z psem i powiedziała "buw". Nie wiem, skąd to jej zainteresowanie psami. Może dlatego, że wychowuje się w domu, w którym jest pies.
Najpiękniejsze jest to, że stała się ogromnym przytulakiem. Przychodzi i po prostu się wtula a mi miękną wtedy kolana. Mówię Wam, nie ma nic fajniejszego na świecie, zresztą na pewno doskonale to wiecie. :)))) Do tego stała się bardzo gadatliwa i rozśpiewana. :)
Tak mija dzień za dniem i za chwilkę będziemy świętować roczek. Aż sama nie wierzę, że to już za miesiąc. Chciałabym, aby to był taki niezwykły nasz dzień, kipiący miłością, uśmiechami i dobrą zabawą :)
Mam do Was prośbę, piszcie w komentarzach jaka zabawka dla roczniaka skradła serce Wasze i Waszego malucha. A może macie jakąś upatrzoną i chcielibyście ją mieć. Na pewno przydadzą mi się Wasze pomysły. :) No i oczywiście chwalcie się co u Was i u waszych pociech. Gorąco pozdrawiamy, ściskamy i życzymy wszystkiego najlepszego rówieśnikom Helenki:)))


Sliczny smoczek z Helenki :) Jak ten czas szybko biegnie.....a tu Helenka 11 a za chwile 12 miesiecy.Nie ma wiekszego szczescia od tego ,kiedy obserwuje sie rozwoj maluszka 😊i widzi sie mniejsze lub wieksze postepy.Cudowne musi to byc "buw"wypowiadane przez Helenke kiedy slyszy szczek psa 😘.Ilez to razy musicie obejsc obwod pokoju,sypialni trzymajac za raczki Helenke lekko nachyleni i z usmiechem,i jeszcze opowiadajac co po drodze mijacie,ale zostaje to wynagrodzone wlasnie takim przytuleniem sie szkraba,to jest jak balsam.Helenko duzo buziakow i przytulaskow 😘😚
OdpowiedzUsuńTak, BUW jest rozbrajające :) I masz rację czas strasznie pędzi, chyba za szybko, pamiętam jak leżałam w szpitalu z jednodniową Helenką, jakby to było wczoraj...
UsuńJuż niedługo pierwsze urodzinki. Jeśli córka juz tak ładnie chodzi za rączki, to może niedługo zacznie chodzić.
OdpowiedzUsuńNaslonecznej.blogspot.com
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak to będzie, gdy sama będzie chodzić, a to pewnie, tak jak mówisz, już niedługo. Pozdrowienia dla Julii :)
UsuńMy jutro będziemy świętować 11 miesięcy :) Miłek jest o jeden dzień młodszy od Twojej Helenki (to prawie jak bliźniaki :) ) Też uwielbia się bawić puzzlami :) mamy kilka kompletów drewnianych w tym też takie jak Helenki :) Jeśli chodzi o prezent dla roczniaka to akurat w weekend byliśmy na roczku u chrześnicy i kupiliśmy jej plastikowy domek taki dość duży bo 1,2m na 1,5m jak dobrze pamiętam i mała się bardzo ucieszyła. Sprawdza się fajnie :) na razie stoi w domu w pokoju a latem może być na zewnątrz w ogrodzie :) Jedyne co to trzeba mieć dużo miejsca na niego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Was cieplutko :)
Wiem, wiem, nawet jak skończyłam pisać ten rozdział, to sobie o Was pomyślałam, fajnie, że jest tu ktoś kto ma maluszka w tym samym wieku, co Hela :) I dziękujemy za poradę, pozdrawiamy!!!
UsuńŚliczny smoczek :) ten czas ucieka za szybko.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za szybko. A ten smoczek śliczny to niezłe ziółko ;) Dziękujemy i pozdrawiamy.
UsuńWypróbuj szczeniaczka uczniaczka albo tygryska z Fisher Price, u nas rządzą :) całuski dla Helusi
OdpowiedzUsuńFP to dobra firma, mamy od nich karuzelkę do łóżeczka, taką śmieszną zebrę i aktywne klocki, wszystkie zabawki ukochane przez Helę, dzięki za podpowiedź!
UsuńJuż zapomniałam jak to jest mieć takiego maluszka w domu. Moja córka ma 5,5 roku, tak szybko wyrosła z okresu niemowlęcego, że nie zdążyłam się nacieszyć. Urocza Twoja Helenka ;)
OdpowiedzUsuńO, to zaraz Twoja córeczka ruszy do szkoły i zaczną się nowe wyzwania :) wszystkiego dobrego dla Was i dziękujemy :)
UsuńU nas w okolicy roczku hitem były, i zresztą nadal są, wszelkie zabawki do ciągania lub na kijku do pchania. Poza tym układanki piramidki, klocki, książki, pianinko, figurki i ludziki wraz z domkiem oraz przebijanka.
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu, Ty jak zwykle jesteś kopalnią pomysłów :)
Usuńwitam. 13 to również dla mnie wyjątkowy dzień i to już od 3,5 roku. Od 10 miesięcy również 9 stała się wyjątkowa. Jeśli chodzi o zabawki to z tego co pamiętam serce Ani skradła gąsienica gawędziarka (FP) :) Ola jest nią zafascynowana od dłuższego czasu, ale myślę, że właśnie dopiero około roku będzie bardziej kumać i przewracać "kartki gąsienicy" bardziej rozumnie :)
OdpowiedzUsuńWitamy :) Jak miło, że i dla Was 13 jest wyjątkowa :) dziękujemy za podzielenie się pomysłem (gąsienica już na liście życzeń) i za odwiedziny u nas. Zapraszamy jak najczęściej!
Usuń