Bo szczęście ma oczy niebieskie... I kto powiedział, że jest tylko jedno...

Szukaj

Cytat

Nie mów mi, że niebo jest granicą,
skoro są ślady stóp na księżycu...
H. Coben

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwum

Popularne posty

Kto w nocy wstaje, temu Pan Bóg daje :D

||

Dziś moja córka pobiła rekord nocnych pobudek. Niestety, trudy ząbkowania... I tak zdałam sobie sprawę, że od ponad 9 miesięcy (bo końcówka ciąży, też była bezsenna) nie przespałam w pełni żadnej nocy. A trzeba nadmienić, że należę (a raczej należałam) do śpiochów o wybitnych osiągnięciach ;) , mimo to jednak oświadczam, że żyję. I mam się nawet nieźle ;) To chyba tak działa, że organizm przystosowuje się do określonych warunków i w ten sposób dajemy radę.

Pamiętam, jak po zajściu w ciążę, słyszałam od "niedzieciowych" koleżanek: "No to teraz się zacznie- nieprzespane noce!". No właśnie, nieprzespane noce to hasło wywoławcze, jeśli chodzi o maleńkie dzieci. Nie da się ukryć, że to fakt.
Na początku, gdy maleństwo dopiero co pojawia się w domu, człowiek jest tak naładowany emocjami, że sam budzi się tuż przed dzieckiem, sprawdza, czy wszystko ok i tak co dwie, trzy godziny. Wtedy też nie ukrywam, zmęczenie daje o sobie znać. Potem, gdy czujemy się pewniej, to maluch nas budzi domagając się mleczka. Z biegiem czasu dzieci się różnicują, jedne prześpią ciągiem do rana, inne będą się budziły, a jak one to i my. Dzieci "piersiowe" budzą się znacznie częściej, Helenka właśnie do nich należy...

My przy dobrych wiatrach (pomijając ząbkowanie) zaliczamy na ogół dwie pobudki, jedną około 2 w nocy i następną około 6 rano. Ale jest to już tak dobrze zorganizowane, że właściwie tego nie odczuwam. I tu chwała dla M., który w nocy podaje mi malutką z łóżeczka, ja ją karmię, a potem znów on odkłada. Robimy to już właściwie z zamkniętymi oczami. A rano nie czujemy, że jesteśmy jakoś wyczerpani nocnymi trudami. Wyjątki stanowią te noce, gdy maluszkowi coś dolega, ale wtedy górę bierze troska i chęć pomocy maleństwu.
Tak więc, dla tych wszystkich, których przeraża nocne wstawanie- to da się przetrwać :) Poza tym: nieprzespana noc versus posiadanie anioła w postaci Heleny, chyba wynik jest jasny :)




1 komentarz