Jeśli czytaliście wpis na temat naszego spędzania czasu z Helą Klik, zauważyliście, że jedną z wymienionych aktywności było układanie puzzli. Jak się okazuje to obecnie baaardzo ulubione zajęcie Helenki. Do tego stopnia, że czasem ja mam dosyć. ;) Jeśli jesteście ciekawi, jak można rozpocząć przygodę z układaniem i zachęcić do niej tego najmłodszego malucha, zapraszam, oto od czego my zaczynaliśmy.
1. Okazuje się, że już rocznemu maluchowi można podsunąć prostą "dopasowankę", układankę polegającą na dopasowywaniu elementów, wkładaniu ich w odpowiednie miejsce. Stanowi to doskonały wstęp do późniejszego typowego układania. Przykładem mogą być drewniane układanki, gdzie elementy wyposażone są w uchwyty i należy je dopasować do odpowiednich pól na planszy. Takie zabawki stanowią na początku okazję do chwytania, manipulowania, oglądania, potem przychodzi czas na umieszczanie. Hela ledwo siedziała a już interesowała się tego typu zabawkami. I takie plansze bardzo lubi do dzisiaj, oczywiście o zwiększonym stopniu trudności.
2. Świetne na początek przygody z puzzlami są układanki od Czuczu "Odkrywam koło" i "Odkrywam kwadrat i trójkąt". Elementy nie mają kształtu typowych puzzli, ale zadanie polega na dopasowaniu do siebie dwóch części. Kształt koła, a później kwadratu i trójkąta umożliwia łatwe wpasowanie w przeznaczony do tego otwór. I tym sposobem nawet te najmniejsze, nieporadne łapki są w stanie sobie z tym zadaniem poradzić. Dziecko rozwija swoją spostrzegawczość i intensywnie myśli, co do czego pasuje. Do tego plus za ładne i wyraźne ilustracje, które służą poznawaniu nowych słów. Produkt rekomendowany jest dla półtoraroczniaków i starszych, my zaczęliśmy wcześniej i nie żałujemy :) Nie musimy sztywno trzymać się oznaczeń na pudełkach (oczywiście kierujmy się rozsądkiem). Nie bójmy się podsuwać dzieciom rzeczy trudniejszych, a nuż maluch nas zaskoczy. Poza tym przecież zawsze jesteśmy w pobliżu, by podać pomocną dłoń :)
3. Kolejny krok w naszej przygodzie z układaniem puzzli stanowiły puzzle do pary, czyli dwuelementowe. To już prawie jak typowe puzzle, w odpowiednim dla nich kształcie, tylko zazwyczaj większe, no i tylko dwa :) Stanowią podstawę do opanowania umiejętności łączenia puzzlowych kawałków. Początkowo Helenka nie potrafiła odpowiednio dołożyć jednego puzzla do drugiego (okazuje się, że to nie taka prosta sztuka), za to nie miała problemu z odnalezieniem pasujących do siebie części. Gdy nadszedł moment, że udało się jej połączyć dwa puzzle, lawina ruszyła. Układaniu nie było końca. U nas to było w okolicach 18 miesiąca. Takie puzzle oferuje między innymi Czuczu- Puzzle do pary: między innymi zwierzątka, pojazdy, safari oraz Djeco- Puzzle duo: między innymi zwierzęta i ich pokarmy, zwierzątka i ich mamy, zwierzęta i ich domki, cyferki i inne.
4. Moje pierwsze puzzle, w zestawach zawierających układanki kolejno 2, 3, 4 i 5 elementowe to kolejny etap w puzzlowej przygodzie. Świetną propozycję oferuje w tej kategorii Trefl. Mowa o Puzzlach Baby Classic. Puzzle są naprawdę sporych rozmiarów i mają grubość 4 mm. Zrobione z grubej tektury, lakierowane, są po prostu bardzo ładne i trwałe. Samym wyglądem zachęcają do układania. Do tego rozmiar ułatwia manipulowanie. Do wyboru mamy różne zestawy, np zwierzęta egzotyczne, zwierzęta z morskich głębin, zwierzęta na wsi itp. Serdecznie polecam. My jesteśmy zachwycone!
W tej kategorii również fajnie sprawdzają puzzle od Czuczu- Układam robaczki. W opakowaniu jest 5 cztero-elementowych układanek przedstawiających zwierzątka: biedronkę, pszczołę, motyla, ślimaka i zakręconego robaczka. Wbrew pozorom są dosyć trudne, mimo, że tylko cztero-elementowe. Trzeba się mocniej zastanowić, jak je połączyć. Ale my lubimy wyzwania, układamy wspólnie :)
5. Drewniane puzzle z podkładką/ ramką. czyli typowe puzzle, tyle, że wykonane z drewna, ze specjalną podkładką (ramką, formą- z różnymi określeniami się spotkałam), na której układamy obrazek. Super rozwiązaniem dla początkujących są takie ramki z naklejonym pod spodem obrazkiem, na którym układamy puzzle. My od takich zaczynałyśmy, najpierw od czterech elementów, potem, 6 i 9. Jak narazie doszłyśmy do zestawu 12-elementowego i to jest akurat zestaw bez obrazka pod spodem, więc mamy mały sukces :) Takie puzzle kupicie w sklepach z artykułami dziecięcymi, w hipermarketach typu Auchan, Tesco i to czasem w całkiem rozsądnej cenie. Przykładowo nasza 12-elementowa rybka kosztowała całe 5,99 zł. Owszem, rysunek nie jest namalowany, ale naklejony, jednak staramy się szanować zabawki i póki co wszystko się dobrze trzyma :)
A dlaczego warto układać z dzieckiem puzzle?
Otóż taka aktywność uruchamia cenne procesy jakimi są skupienie, koncentracja, zapamiętywanie, logiczne myślenie, koordynacja ręka- oko, analiza i synteza wzrokowa. Maluch rozwija się również motorycznie, bo dopasowywanie wymaga precyzji i konkretnej pracy paluszków i całych dłoni. Wszystkie te wymienione elementy są kluczowe w późniejszym nabywaniu umiejętności czytania i pisania. Tak, tak, naprawdę. Nie bez powodu, badając dojrzałość szkolną dziecka wybierającego się do pierwszej klasy, sprawdza się jego umiejętność składania obrazka z części.
Zatem kochani, układajmy puzzle. Nieważne czy człowiek mały czy duży, zabawa jest genialna! :)
Świetne są te puzzle. Z miłą chęcią przygarnęłabym je wszystkie.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio u Ciebie czytałam o bardzo fajnych puzzlach i już na nie poluję :) Super, że Twój Synek też lubi układać.
UsuńMoja Hania pochlaniala puzzle. A właściwie to one ją i tak jest do dziś. Młody woli nimi stukać i je rozrzucac. Już musi mieć dzień żeby ułożyć drewnianą dopasowankę
OdpowiedzUsuńPuzzle są fajnym sposobem na nudę, dziecko w każdej chwili może po nie sięgnąć. Super ze masz w domu miłośników układania.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńEkstra są te puzzle :-) muszę koniecznie kupić Nikosiowi takie puzzle bo uwielbia kombinować :-)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może akurat mu się to spodoba, ważne żeby się nie zniechęcać. Nasze puzzle do pary trochę polezaly zanim Helena zapałała do nich miłością. Dziś nie ma dnia bez ich ułożenia :)
UsuńU nas puzzle do 5 elementów nie są żadną zabawą- Aniela rozpyka je w chwileczkę :) Czas zaopatrzyć się w coś z Czu-Czu na wiek 3+ :)
OdpowiedzUsuńCzyli taką masz zdolniachę. Świetnie! Całe szczęście Czuczu ma dużo super propozycji dla grupy 3+ więc na pewno coś znajdziecie :) Ściskam Was mocnoooo!
Usuńuwielbiałam puzzle jak byłam mała świetna zabawa!
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja. Nawet myślałam sobie, żeby teraz sobie kupić jakiś zestaw z mega ilością elementów, ale chyba nie miałabym kiedy tego układać.
UsuńMoja córka tez uwielbia puzzle. Czuczu miałyśmy od pierwszego roku, a do niektórych uwielbia wracać do dzisiaj.
OdpowiedzUsuńWspaniale :) Kolejny dowód na to, jak wcześnie można zacząć bawić się w ten sposób z dzieckiem. Witaj u nas.
UsuńLubie Twoje wpisy, bo wszystko w nich jest tak poukładane. Nawet zabawę z puzzlami rozlozylas tak czytelnie na etapy, super. I fajne propozycje, o djeco nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńKasiu, dziękuję. Ja się staram, by wszystko było jasne i czytelne. Jeśli się udaje, to cieszę się niezmiernie. Pozdrawiam Cię!
UsuńU nas tez jest obecnie szał na puzzle. :) Musze koniecznie dokupić Olusiowi kolejne trudniejsze zestawy, bo te które mamy świetnie juz opanował. :)
OdpowiedzUsuńSuper. Brawo Oli :) U nas też trzeba uzupełnić zasoby :)
Usuń