Dziś na naszym blogu gości Ewa- mama przeuroczej Anieli, autorka bloga:
a-n-i-e-l-o-v-e.blogspot.com. Dlaczego uwielbiam jej bloga? Bo znajduję tam mnóstwo pomysłów, jak cudnie i niedrogo ubrać swoją pociechę, przy okazji podziwiam śliczne zdjęcia, śledzę historie z ich codzienności i uczę się od anielowej mamy sprytu i czujności- nikt tak jak ona nie umie łowić okazji wyprzedażowych i wyszukiwać perełek w SH, do tego jeszcze dziewczyna ma talent, jeśli chodzi o pomysłową dekorację i urządzanie wnętrz, potrzebujecie pomysłów, zajrzyjcie koniecznie:) Dzisiaj jednak nie modowo a kulinarnie i wyjątkowo słodko. Tort bezowy- deser ambitny, jednak uwierzcie, naprawdę prosty w przygotowaniu. Ewa, dzięki za wskazówki, jak przygotować wyborną bezę :) Zapraszamyyyy :)
Lista produktów:
6 jajek
cukier
2 cukry wanilinowe
250g serka mascarpone
śmietanka kremówka 36% (opcjonalnie może być 30%)
masa kajmakowa
owoce wg uznania
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzewamy do 140 stopni.
Oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy stopniowo dodając 2 cukry wanilinowe i 1 i 1/3 szklanki cukru (ja dodaję na początku miksowania, by masa była jednolita).
Blachy wykładamy papierem.
Ubite na sztywno białka rozdzielamy na dwie części i formujemy dwa koła (u mnie średnica ok.20cm, by zmieściły się na paterze). Oczywiście jedno z kół musi być trochę większe- na spód.
Wkadamy do nagrzanego piekarnika na 45minut.
W TYM CZASIE NIE OTWIERAMY PIEKARNIKA! :)
Po 45 minutach też go nie otwieramy! Zostawiamy do ostygnięcia na kolejne 45 min. Bezy są bardzo delikatne, więc jeśli wpuścimy zimne powietrze, automatycznie opadną. Piekarnik musi być praktycznie zimny, by bezy nie straciły formy.
Masa:
Kremówkę ubijamy na sztywno (może być 250ml lub 300ml).
Serek mascarpone mieszamy z 3 łyżeczkami kajmaku.
Do ubitej śmietany delikatnie dodajemy serek mascarpone z masą- w tym momencie to jest tak pyszne, że żal nie zjeść choć odrobinki :)
A TERAZ KONIECZNIE ZAPARZCIE KAWĘ!
Połowę kremu układamy na większej bezie, na nim układamy owoce wg uznania. Spód mniejszej bezy smarujemy odrobinką kremu, tak by warstwy się skleiły.
Resztę masy rozsmarowujemy na górnej bezie i znowu układamy owoce.
Już wiecie, dlaczego kawy nie parzymy na końcu? Jeśli już tort jest gotowy,a kawa nie- gwarantuję Wam, że nie doczekacie się jej.
Tort najlepiej komponuje się z trustawkami, malinami, jagodami czy borówkami.
Tort robiony na potrzeby wpisu zrobiłam z tym, co miałam, czyli winogrona i brzoskwinie. Był dobry, ale nie tak, jak z borówkami czy truskawkami.
SMACZNEGO!


Chyba nikt tak nie potrafi opisac najzwyczajniejszej w świecie osoby jak Agnieszka z Niebieskookie Szczęście :) Tyle ciepłych slow w moja stronę, chyba sobie to wydrukuje i powiesze na ścianie, by czytać w ciężkich chwilach :D hihi żart oczywiście ;) DZIĘKUJĘ!!! Za ten wstęp.... nie spodziewałam się :) Sama przyjemność z Tobą współpracować! Za takie słowa mogłabym codziennie pisać teksty :D jeszcze raz bardzo dziękuję i ciesze się, że się 'spisalysmy':)
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo siły i dobrego samopoczucia! :*
Chyba nikt tak nie potrafi tak ładnie dziękować jak Ty, a to przecież podziękowania należą się Tobie, za pomysł, przygotowanie i chęć współpracy, mam nadzieję, że połączą nas jeszcze jakieś wspólne projekty :)
UsuńO....wypróbuję chętnie przepis! Wygląda tak apetycznie że zrobiłam się strasznie głodna ;-)
OdpowiedzUsuńEwa, dla Twojego męża to na pewno pestka! :)
UsuńNo tak, przecież Ty masz kucharza w domu. Już wiem do kogo zgłosić się po kolejny przepis :D
UsuńTorcik wygląda pysznie :) Ewa mogę wpaść na taki torcik na Twój nowy taras?
OdpowiedzUsuńJeśli Ewa Cię nie zaprosi, to zapraszam ja :P
UsuńJasne dziewczyny, jak wszystko dobrze pójdzie za rok zapraszam do mnie! :D
UsuńPychota, torcik wyglada przepysznie aż silnika cieknie.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na deser, u Ciebie na pewno kilku pochłaniaczy by się znalazło, wiec nic tylko do dzieła :)
UsuńAle mi narobiłyście apetytu! :-)
OdpowiedzUsuńPrawda, że kusi? :) Ja już od jakiegoś czasu miałam ochotę na taką prawdziwą bezę, tym bardziej że coraz trudniej dostać w cukierni taką prawdziwą, bez żadnych dziwnych ulepszaczy. Przepis spadł mi z nieba :)
UsuńMuszę w końcu się zebrać i zrobić bezę, już od dawna się do tego zabieram, ale boję się że mi nie wyjdzie :) Jak coś zgłaszam się do Ewy na korepetycje z wypieku bezy;] Wygląda bosko!
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się podoba :) Smakuje wspaniale wiec proponuję w wolnym czasie upiec. Będę trzymać kciuki żeby się udało :) Ściskam!
Usuńprzez lata stroniłam od bezów, a ostatnio jakos tak oko w kierunku bezy mi leci ... :)
OdpowiedzUsuńNo skoro oko leci, to trzeba zrobić :) :)
Usuńwygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńNie dość że wygląda to i smakuje :)
Usuńto wbijam na kawę i ciacho:D
UsuńAaaaa super :) Uwielbiamy gości :)
UsuńWygląda imponująco!
OdpowiedzUsuńwww.puffa.pl
Witaj u nas! Dziękujemy :*
UsuńDziewczyny rewelacja :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasia :)
UsuńNie sądziłam, że to jest takie proste! Wow, koniecznie muszę spróbować, zwłaszcza, że uwielbiam masę kajmakową ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, to nie jest trudne :) Beza może nieść trochę obaw, choć krok po kroku musi się udać a masa to już w ogóle prościzna :) To pieczemy :)
UsuńSkradłabyś nim serce moich domowników. ;)
OdpowiedzUsuńBeza skradająca serca :) Nie może być inaczej. Buziaki :*
Usuń