Piątek trzynastego. Był wczoraj, taki szary, typowo marcowy, od rana kropił deszcz. Dzień, w którym ci bardziej przesądni modlą się, żeby tylko nie przebiegł im drogi czarny kot, bo to już będzie totalna kumulacja pechów. Jednak dla mnie ten dzień okazał się przemiły, dostarczył mi duuuużo pozytywnych emocji :)
Po prostu muszę się pochwalić. Od mojego M. dostałam tak po prostu, bez okazji pudełko czekoladek, ale za to jakie pudełko, spójrzcie :)
Po prostu muszę się pochwalić. Od mojego M. dostałam tak po prostu, bez okazji pudełko czekoladek, ale za to jakie pudełko, spójrzcie :)
Pomysłowe, prawda? :) Strasznie to miłe. Drodzy mężowie, nawet nie wiecie, ile radości może sprawić waszej żonie taki mały/wielki gest. A tak niewiele trzeba, trochę chęci i zaangażowania.
Co najlepsze, rano przeczytałam wpis Martyny G. "Zrób mi przyjemność" o dbaniu o związek, o sprawianiu swojej połówce przyjemności w postaci np kupowania czekoladek czy kwiatów. Wzbudziło to moje refleksje i miałam w planach pokazać ten tekst mojemu M. a tu po południu taka niespodzianka :) Czyżby M. czytał w moich myślach?
Z kolei wieczór spędziłam w wyjątkowym towarzystwie. Niby zwyczajne spotkanie z koleżanką w kawiarni, a jednak dla mnie, pełnoetatowej mamy, z naciskiem na pełnoetatowej, to był super przyjemny czas. Oderwanie się od codzienności. Takie babskie rozmowy przy kawałku ciepłej szarlotki z lodami. Polecam taki reset każdej mamie :) Moja droga K. dziękuję Ci bardzo!
M. pod moją nieobecność spisał się dzielnie, Helenka wykąpana, przebrana i najedzona słodko spała z królikiem uszatym w objęciach. A jak wróciłam to i M. od razu zasnął jak kamień, chyba wymęczyła go nasza gwiazdeczka, która wczoraj obchodziła rocznicę urodzin- skończyła 10 miesięcy. To kolejny powód wyjątkowości wczorajszego dnia, 13 dzień każdego miesiąca przypomina ten czas, gdy Helenka przyszła na świat. I wiecie co sobie pomyślałam? Że urodziny to powinno być nie tylko oficjalne święto dziecka ale i mamy :) To chyba dosyć sprawiedliwe, maluch przywitał tego dnia świat, a mama przeżyła najszczęśliwszy moment w swoim życiu widząc go i przytulając po raz pierwszy :) Ja poproszę na roczek Helenki podwójny tort :P
Życzę wszystkim dużych i małych przyjemności na każdy dzień i jak najwięcej słońca. Wiosna zbliża się wielkimi krokami, czuję to :).
Świetne pudełko z czekoladkami :) Nawet te najmniejsze i wydawać by się mogło banalne gesty mogą nam sprawić najwięcej przyjemności i radości :) oby więcej takich dni w Twoim (i naszym) życiu było :) A Helenka to rówieśniczka mojego młodszego synka, bo Miłosz dziś kończy swoje dziesięć miesięcy :) i też mamy w domu małe święto :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
O, to Helenka będzie miała kolegę :) Miłoszku, wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej Mamy z okazji miniurodzin :) Pozdrawiamy! I tak jak napisałaś, oby jak najwięcej takich dni. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na czekoladki. Wsparcie męża to ważna sprawa.
OdpowiedzUsuńZawsze jestem taka podekscytowana, gdy widzę nowych gości na naszym blogu, kolejna miła rzecz, która mnie spotyka :) Tak, wsparcie męża to podstawa w wychowaniu dzieci, tym bardziej mam ogromny szacunek do mam, które samotnie wychowują swoje maluchy. Pozdrawiamy!
UsuńŚwietne! Niecodzienny sposób na wyznanie ile druga osoba znaczy w naszym życiu ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem, gdzie M. to wynalazł, ale udało mu się mnie zaskoczyć :) taka mała rzecz a cieszy :)
UsuńBardzo pomysłowe te czekoladki. Ja to czekam kiedy mój tak poprostu mnie czymś miłym zaskoczy :-D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby Cię zaskakiwał jak najczęściej, związek dwojga ludzi jest jak kwiatek w doniczce, który trzeba podlewać :) takie porównanie mi się wymyśliło :) miłego weekendu Wam życzę.
UsuńDziękujemy za dobrą energię :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo! Polecamy się ;)
UsuńAle świetna czekolada. :D
OdpowiedzUsuńA miałam nie jeść słodyczy :P
OdpowiedzUsuńŚwietne czekoladki, mały gest a tak bardzo cieszy :)
OdpowiedzUsuńWitaj :) w małych rzeczach kryją się wielkie, chyba ktoś tak kiedyś powiedział :) szkoda, że nie mogę Was poczęstować tymi czekoladkami.
UsuńPiątek 13? Dla mnie to jeden z lepszych dni :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko ja do tego tak podchodzę
Wiele tych piątków w roku nie ma, więc A)jak już się zdarzy, to musi być to wyjątkowy dzień:)
UsuńB) jak już się zdarzy to zagłada jest blisko.
Wybieram wersję dla optymistów :)